Astrologos

Ingres Merkurego do Koziorożca

14 stycznia Merkury wkroczył do Koziorożca i będzie się w nim znajdował do 5 lutego.

Przejście Merkurego przez znak Koziorożca, to czas zejścia na ziemię, racjonalnego myślenia i ukierunkowania umysłu na konkretne zadania.

To okres kiedy w naszym życiu gości więcej logiki, pragmatyzmu i zorganizowania. Merkury – planeta odpowiedzialna za zarządzanie systemem operacyjnym naszego umysłu, skłoni nas do bardziej realistycznego podejścia, tak by bardziej skupić się na twardej i namacalnej rzeczywistości, niż na jakiś odrealnionych abstrakcjach czy bujaniu w obłokach.

Komunikacja Merkurego w Koziorożcu jest utrzymana w poważnym i odpowiedzialnym tonie.

W tym czasie będziemy bardziej zainteresowani poważnymi tematami i nie będziemy chcieli marnować czasu na nieistotne rozmowy. Myśli nasze staną się bardziej klarowne, precyzyjne i staną się mniej emocjonalne. W trakcie tego tranzytu mamy zwiększoną potrzebę komunikacji z otoczeniem w celu budowania naszego prestiżu i reputacji.

Merkury będąc w Koziorożcu skłania nas do większego niż zwykle planowania działań i opracowywania długoterminowych strategii. W tym czasie czujemy potrzebę wykonania biznesplanu swojego życia, chcemy działać metodycznie i w zorganizowany sposób. Patrzymy tu dalej, nie interesuje nas co będzie jutro, a raczej za miesiąc czy rok.

Komunikacja Merkurego w Koziorożcu jest ukierunkowana na osiąganie konkretnych celów.

W przekazie nie ma ozdobników czy pięknej formy, jest za to prosty, konkretny i jasny przekaz. Krytyczne myślenie i analiza są w tym czasie na pierwszym planie. Potrafimy tu spojrzeć na nasze życie bardziej obiektywnie, chłodnym okiem a także z różnych perspektyw.

Takie umiejscowienie Merkurego nie sprzyja jednak kontaktom towarzyskim czy głębszym relacjom. Jesteśmy tu bardziej powściągliwi i nieskorzy do wyrażania uczuć, co może powodować, iż stajemy się w odbiorze otoczenia nudni i zamknięci w sobie. Rozmowy o naszych przeżyciach wewnętrznych stają się dla nas w tym czasie bardzo trudne i nie chcemy się dzielić z otoczeniem swym wnętrzem.

Polecane artykuły