Astrologos

Pluton w Wodniku – ingres vol. 2

21 stycznia nastąpi ponowny ingres Plutona do Wodnika. Niczym déjà vu, energia Plutona łącząc się ponownie z wodnikową przestrzenią przynosi nam poczucie nieuchronnie nadchodzącej zmiany.
2 września Pluton dosłownie na moment znajdzie się znowu w znaku Koziorożca tak, by 19 listopada ostatecznie znaleźć się w znaku wodnika i przez 20 lat dokonywać na jego polu swych transformacji. Ingres ten przynosi nam połączenie dwóch bezkompromisowych osobowości – destrukcyjnego i transformującego Plutona z wywrotowym i nowoczesnym Wodnikiem, którego władca – Uran jest patronem wszelkiej maści rewolucyjnych idei, które jeśli zawładną wyobraźnią ludzkości przynoszą zagładę dotychczasowemu porządkowi świata. Ten trwający całe pokolenie tranzyt przyniesie niechybnie głęboką transformację społeczno-ekonomiczną, której przedsmak już odczuliśmy w zeszłym roku, głównie za sprawą wkroczenia sztucznej inteligencji w naszą codzienność.
Obecność Plutona w Wodniku przyniesie nam gwałtowny postęp w dziedzinie technologii i odkryć naukowych i jak to zwykle w historii ludzkości bywa, przemiany technologiczne przynoszą zawsze zmiany w sferze idei, sztuki, obyczajowości, sposobu spędzania czasu, etc. Faza Wodnika związana jest z rewolucyjnymi ideami wolności, równości, filantropii, prawami człowieka i nowoczesnością, co może przynieść nam w najbliższym czasie nasilanie się skrajnych ruchów polityczno-społecznych, które nawoływać będą do złamania obecnego status quo.
Przez wielu astrologów pobyt Plutona w Wodniku jest określany jako mała epoka Wodnika i nie jest to w moim mniemaniu tak kolorowy i bajkowy czas, jaki był malowany przez kontrkulturowe ruchy flower-power.
Wodnik jako znak powietrzny związany jest z działaniami społeczno-wspólnotowymi i to na tym polu będą się działy największe przemiany. Pluton zaś reprezentuje skrajne i czarno-białe postrzeganie świata i takie też będą dokonywać się przemiany w najbliższych 20 latach. Zintensyfikowany zostanie duch życia wspólnotowego, który będzie wzmacniać relacje społeczne, co prowadzić będzie do większego zaangażowania ludzkości w tzw. dobro wspólne. Większego znaczenia nabiorą ruchy kolektywistyczne odwołujące się do idei wspólnotowych, dzielenia i dystrybucji dóbr na modłę socjalistyczną, odsuwając w cień królujący obecnie indywidualizm. Slogany i hasła typu – nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy – staną się główną osią propagandy kompleksu rządowo-korporacyjnego.
Zacytuje poniżej fragment z mojego poprzedniego wpisu dotyczącego ingresu Plutona do Wodnika z kwietnia zeszłego roku. – Pluton w Wodniku – cyber utopia w natarciu. Zachęcam do lektury całości.
Humanitaryzm i kolektywizm Wodnika będzie tutaj raczej tylko fasadą, za którą tak naprawdę będzie realizowany jego autorytarny cień. Wolność i bezpieczeństwo będą tylko frazesami, za którymi będzie się kryła chęć coraz większego zniewolenia i kontroli. Centralni operatorzy światowej machiny być może sami, będąc opętani swymi niby wolnościowymi ideami, uważając, ze robią to dla wyższego dobra ludzkości, nie zważając na cierpienie jednostek, będą chcieli wdrażać, w ich mniemaniu, „wolnościowe”, technokratyczne projekty społeczne.
Wodnikowa potrzeba tworzenia rajów na ziemi będzie zapewne w tym czasie mocno wstrząsać światem przez rożnej maści niepokoje społeczne i rewolucyjne wolnościowe ruchy, jednak trend skierowany będzie raczej w kierunku ograniczania wolności i technokratycznych rozwiązań. Rewolucje wolnościowe, jeśli się wydarzą, to raczej będą to szybko gasnące zjawiska, gdyż plutoniczne siły kontroli będą stały mocno na straży tworzenia coraz to bardziej wymyślnych metod uciszania tych oddolnych dążeń. Innowacyjność Wodnika będzie z jednej strony tworzyła nowe metody ucieczki od plutonicznych prób zniewolenia, a z drugiej strony, ta innowacyjność będzie zaprzęgana do kontroli i manipulacji. Tak więc, będzie to czas walki o wolność i zachowanie człowieczeństwa a z drugiej strony tłumienie go przez centrale systemu ukryte głęboko przed wzrokiem jednostek.
Najbliższe dwadzieścia lat będzie okresem brutalnej walki pomiędzy siłami kolektywizmu, kontroli społecznej, wszechobecnej technokratycznej władzy, a spychanym w niebyt indywidualizmem i wolnością jednostkową. Nie będzie to najlepszy czas dla wszelkiej maści wolnościowców, libertarian czy wolno-myślących jednostek. Zacytuje tu znowu fragment z wyżej wspomnianego artykułu:
Wodnikowe jakości są nastawione na przyszłość, teraźniejszość jest tylko dla Wodnika materiałem, z którego ma zostać wykuta nowa świetlana przyszłość, a jej ofiary nie mają większego znaczenia. Jednostka jest składana na ołtarzu kolektywu, a rewolucyjny, utopistyczny pęd do zmian, nie zważa zupełnie na jej jednostkowe dobro. W tym iście diabolicznym związku Plutona z Wodnikiem, jednostka schodzi na dalszy plan będąc tylko materiałem w tworzeniu ponadindywidualnych struktur, w których staje się wyłącznie ich trybikiem.
Wodnik bowiem, trzeba tu nadmienić, rządzony jest przez Saturna, który choć nie jest tak jak w Koziorożcu silnie nastawiony na tworzenie struktur materialnych, to jest związany z tworzeniem struktur społecznych, w których jednostka jest podporządkowana większej całości. Choć w pozytywnym znaczeniu struktury te mają służyć sprawiedliwości społecznej i wolności, to Pluton w Wodniku będzie jednak, jak sądzę, eksponował wodnikowy cień, manifestujący się raczej w postaci represyjności tych struktur wobec jednostki.
Tak więc.. Witaj w Nowym Wspaniałym Świecie.

Polecane artykuły